Dorota Borowska wciąż walczy o udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Kajakarka przed kilkoma dniami została zawieszona za naruszenie przepisów antydopingowych. Jest jednak nadzieja, że sytuację da się wyjaśnić dzięki... psu zawodniczki. – Badania sierści psa i moich włosów mają wykazać, że to były śladowe ilości, których świadomie nie zażyłam – wyjaśniła w rozmowie z Beatą Oryl-Stroińską.